środa, 29 stycznia 2014

Czwarty

***
Hogwart. Młody Severus Snape, idzie w towarzystwie Lucindy Evans i Petera Green (rodzice Ness). Rozmawiają, śmieją się. 

***
Namiot weselny. Severus stoi razem z Lucindą i Peterem Green, podczas ich ślubu. Lucinda oznajmia: 
- Spodziewamy się dziecka, chcemy abyś był ojcem chrzestnym. 
***
Szpital. Peter i Severus sprzeczają się. 
- Eva.- Peter
- Ness.- Severus
- Eva.
- Ness.
***
Jasne pomieszczenie. Lucinda leży w łóżku z niemowlakiem w objęciach. 
- Evanesca. 
***
Plac zabaw, pięcioletnia Evanesca na rękach Severusa. 
- Jesteś chyba najśliczniejszą dziewczynką, na świecie. - mówi Severus
***
Ciemny pokój. Lucinda, Peter i Severus krzyczą. 
- Nie interesuje mnie to, będzie taka jaka chcemy żeby była! - krzyczy ojciec Ness
- Nie powiem jej prawdy, jeśli będzie uczyć się w Hogwarcie! - krzyczy Severus i trzaska drzwiami 
_________________________________________________________________________________

Ness wyprostowała się szybko, nie miała pojęcia co o tym myśleć. Spojrzała na dyrektora, który stał przyglądając się jej z uwagą.
- Przepraszam.- rzuciła odwracając się w stronę drzwi i słysząc że jej głos się złamał
Wybiegła z gabinetu, nie miała pojęcia co teraz począć. Po jej policzkach zaczęły spływać strumienie łez. Biegła. Kiedy zobaczyła przed sobą, idącego spokojnie jej "ojca chrzestnego", uderzyła ją fala gorąca. Przystanęła parę stóp od niego, patrząc jak na jego twarzy maluje się współczucie. Była tak zła że bez słowa, pobiegła dalej. Nareszcie dobiegła dotąd, gdzie chciała się znaleźć. Stanęła przed ścianą za którą znajdywał się pokój życzeń. Zamknęła oczy, wyobraziła sobie to jako Pokój  Wspólny Gyffindoru.
Kiedy pojawiły się drzwi, chwyciła za klamkę. Każdy detal był tutaj, taki sam jak w Salonie. Bez większego zastanowienia, opadła ciężko w fotelu tonąc we łzach.
To był jak dotąd najgorszy dzień w jej życiu.
Nie mogła pojąć jakim cudem, Nietoperz jest jej ojcem chrzestnym.
Dlaczego, nic jej nie było wiadomo? Dlaczego, tak ją traktował na lekcjach?
Po kilkunastu minutach, ktoś przeszkodził jej w rozmyślaniu swojego żywota.
Do pokoju ktoś wszedł, przy pierwszych krokach aż podskoczyła. W końcu przed nią stanął Draco Malfoy, patrzył na nią z nieopisanym wyrazem twarzy
- Cześć.- powiedział i zajął miejsce w fotelu gdyby nigdy nic, który stał naprzeciwko zajętego przez nią samą - Wiesz... w sumie cieszę się że już o tym wiesz. Nie sądziłem że....
- Zaraz co?!- krzyknęła zszokowana wypowiedzią Ślizgona - Cieszysz się że co?! Skąd o tym wiesz?!
- Spokojnie... od czego mam zacząć?- zapytał z szyderczym uśmieszkiem
- Skąd wiesz, że wiem?- zrzuciła z nóg buty i siadła po turecku
- To tak, moi rodzice znają Nietoperza. Zapewne nie uwierzysz ale on ma strasznie długi jęzor, myślałem że się uduszę ze śmiechu, jak mi powiedzieli. - zaśmiał się, ale umilkł gdy zobaczył karcące spojrzenie Ness - No, jakbyś nie zauważyła byłem u Dumbledora.
- Śmieszne, a skąd wiesz że tu przyszłam?- zapytała mrużąc oczy
- Szedłem za tobą. - na jego twarzy znów zagościł szyderczy uśmiech
- Siedzę tu już jakieś piętnaście minut. - na jej twarzy też zagościł szyderczy uśmiech
- Zastanawiałem się czy tu wejść.- odpowiedział po chwili namysłu
Zapadła przez chwilę cisza, Gryffonka nie miała zamiaru żalić się teraz Draconowi.
Ness od początku czuła motylki w brzuchu. Jak tak siedziała i rozmawiała z Malfoyem, z TYM Malfoyem. Punkt westchnień większej części dziewczyn, w zamku. Odkąd razem pracowali nad eliksirem, Ness włączyła się do tych właśnie dziewczyn. Jego stalowa grzywka jak zawsze opadała w nieładzie na czoło, co dodawało mu uroku. Jego umięśniony tors i ramiona, jak zawsze podkreślała, zawsze dopasowana szata.
Gdy tak na niego patrzyła, zapomniała całkiem o rzeczywistości.
O tym że będzie reprezentowała szkołę w Turnieju Quidditcha, że znienawidzony nauczyciel jest jej ojcem chrzestnym, że już jest po ciszy nocnej...
- Która jest godzina?- zapytała, przypominając sobie o świecie
- O właśnie, miałem ci też powiedzieć że powinnaś być już w dormitorium. - uśmiechnął się niewinnie
- Malfoy.- wypowiedziała to przez zęby
Ten wzruszył ramionami i wskazał jej na drzwi.
- Proszę.
Ness ruszyła w stronę drzwi, otworzyła je po cichu. Usłyszała rozmowy i kroki na korytarzu. Cofnęła się szybko zamykając drzwi, tym samym wpadła na Dracona. On jednak stał tuż za nią, czuła jego oddech na karku. Poczekała aż kroki ucichną. Poczuła jego nieziemski zapach perfum, wciągnęła mocniej powietrze.
- Co z tobą? Mdlejesz?- zapytał szeptem Malfoy, dość dziwnym głosem
- Tak, umieram.- wyszeptała ironicznie, po czym wyszła z pomieszczenia, ponieważ kroki ucichły
Stanęła jak wryta.
Oto przed nimi stała profesor McGonagall, spiorunowała ich wzrokiem.
- Czy wy wiecie która jest godzina?- zapytała składając ręce na piersi
Odpowiedzieliśmy jej mruknięciem.
Widać było że jest zdziwiona, tym że oboje wyszliśmy z pokoju życzeń. 
- A więc odejmuję Gryffindorowi i Slytherinowi po dziesięć punktów. Widzę was jutro o dziewiętnastej w moim gabinecie.- powiedziała i odeszła - Do łóżek! - krzyknęła jeszcze zanim zniknęła za rogiem 
- Ups, ej normalnie chyba taka nie jest.- Draco złożył ręce na piersi
- Raczej.- Gryffonka odprowadziła nauczycielkę Transmutacji, za 
róg korytarza 
- No to do zabaczenia, na jakże ciekawym i zapierającym dech w piersiach szlabanie.- już miał odchodzić ale dodał patrząc przez ramię - Gratulacje za dostanie się do reprezentacji! 
- Dzięki.- powiedziała i ruszyła samotnie w stronę wieży Gryffindoru

_________________________________________________________________________________


7 komentarzy:

  1. Wow........to jest .......WSPANIAŁE ! Kocham to opowiadanie ! Aż polubiłam Draco dzięki tobie ! Serio ! Jesteś genialną pisarką ! Oby tak dalej ! Czekam na NN .
    Buziaki Selinka :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział zarąbisty. Baardzo fajny.
    Czekam na kolejną notkę.

    Pozdrawiam i życzę weny:Domi

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za zaproszenie na bloga :)
    Muszę powiedzieć, że jest ciekawy, historia mnie wciągnęła, Z wszystkimi rozdziałami uwinęłam się szybko, spodobał mi się. Spodziewaj się mojego komentarza po każdym nowym rozdziałem i oczywiście powiadamiaj mnie o nich w spamie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szablon wykonany: http://internetowy-spis.blogspot.com/search?updated-max=2014-02-28T18:03:00%2B01:00&max-results=1&start=2&by-date=false

    Pozdrawiam ;)
    Ladire z internetowy-spis.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Nominowałam cię do Liebster Blog Award szczegóły u mnie http://czarnapanihogwart.blogspot.com/ :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Nominuje Cię do Liberster Blog Award szczegóły na: http://wspomnienia-bellatrix.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Nominuję Cie do Liberstar Blog Avard. Szczegóły na http://story-of-bellatrix-black.blogspot.com/p/nominacje.html

    OdpowiedzUsuń